Putin wyjaśnia Tuskowi plan pozbycia się śp. Lecha Kaczyńskiego. Tusk o wszystkim wiedział i miał czas na przygotowanie.
Dopiero teraz zaczyna się robić głośniej, bo media tego nie powiedzą. Radosław Sikorski miał inne nazwisko zmienił je od 1984 r. którego był agentem MI-6 (brytyjskiego wywiadu) i używał zawodu dziennikarza jako przykrywki do wykonywania zadań wywiadowczych w Afganistanie. Rosjanin zarzucił, że podczas pobytu w Afganistanie (gdy trwała interwencja wojsk sowieckich w tym kraju) nawiązał on kontakt z CIA oraz z mudżahedinami. Radosław Sikorski miał też, kontaktować się osobiście z przedstawicielami islamskiej organizacji "Maktab al-Khidamat", w tym jej założycielami i przywódcami. Wśród nich mieli być Abdullah Azzam a także Osama bin Laden. Sikorski pomagał finansowaniu tej organizacji. Za pieniądze z Zachodu miały m.in. powstawać obozy szkoleniowe dla bojowników w Peszawarze. "Warto przypomnieć, że Maktab al-Khidamat to organizacja, która założyła i finansowała słynną organizację terrorystyczną Al-Kaidę" Teraz wiadomo, skąd Radosław Sikorski miał bardzo dobre kontakty z niebezpiecznymi ludźmi w Rosji i pomagał tuszowaniu zbrodni.
Donald Tusk na mównicy 19 marca 2010 roku ostrzegł partie opozycyjne PiS i SLD - "albo będziecie znami, albo wyginiecie jak dinozaury".
Bronisław Komorowski udziela wywiadu przed katastrofą - "PREZYDENT BĘDZIE GDZIEŚ LECIAŁ I TO SIĘ WSZYSTKO ZMIENI" Komorowski dzień wcześniej przed katastrofą nagrywa żałobne orędzie i telewizja publiczna opublikowała go o 5:57. Katastrofa zdarzyła się dopiero było o 8:41 ! Czy to nie wydaje się dziwne?
Okazuje, się, że nagle samolot TU-154 trzeba remontować, a potem 9 kwietnia wieczorem przychodzi ekipa do montażu, oczywiście nie sprawdzana była przez ochronę BOR. Podczas lądowania, celowo rosjanie podają polskim pilotom złe współrzędne, a ciekawostką jest to, że na lotnisku nie było ani jednego samochodu z ochrony, która miałaby odebrać gości. Ewidentnie mamy do czynienia zamachem te liczne awarie i wybuch powoduje, to, że samolot rozpada się w powietrzu na kilkaset części i jest w kawałkach porozrzucany, co widać w flimie.
Idziemy dalej, na filmiku widać, ze jeden pilot przeżył i machał do kamerzysty z prośbą o ratunek, co robią moskiweskie służby? Zabijali i się śmiali z tej tragedii. Ranny był także ochroniarz BOR, który wołał o pomoc to służby rosyjskie strzelali, co dowodem są zdjęcia na filmie.
Wychwycone zostały słowa, które padały po rosyjsku i po polsku.
Słychac po polsku stanowczym tonem "Uspokój sie" "Patrz mu w oczy"
Jeden jeszcze raz tym razem bardzie proszacym tonem "uspokój sie"
Odgłos przeładowywanego pistoletu.
Pusty trzask jakby uderzenie (strzał pistoletu z tłumikiem) i potem "ała"
"Niech pani"....(dalej nie zrozumiale)...koncówka "Kaczyńskich"
Po polsku "idziesz (to znak by sygnał puscili "syrene" i zagłuszyli strzały, potem po rosyjsku przez krótkofalówke "zjob" bo zaraz rozlega sie dźwięk syreny!!)
Cos niewyraznie po rosyjsku "chodjat"
Po rosyjsku "dawaj tuda paskuda" "ubijaj tuda"
Po polsku :"Boże mój Boże"
Streljaj" ;
Przeładowanie broni słychac
Strzał
Strzał ;
śmiechy.
A potem zgony
W Polsce nastąpiły dziwne zgony przez seryjnych zabójców przed i po:
1.Chorąży Stefan Zielonka, rok 2009 – szyfrant w kancelarii premiera, Zielonka dysponował wiedzą o tajnikach łączności w NATO oraz miał też dostęp do najściślejszych danych.
2.Prof.Stefan Grocholewski – ekspert od odczytywania nośników cyfrowych, wykrył manipulacje w nagraniach cz. skrzynek z CASY. „Zmarł” 31.03.2010r.
3.Grzegorz Michniewicz – Dyrektor Kancelarii Tuska. Powiesił się 23 grudnia 2010 na kablu od odkurzacza, w dniu, w którym z remontu w Samarze wrócił samolot TU-154, który potem rozsypał się w drobny mak na Siewiernym.
4.Mieczysław Cieślar, „zginął w wypadku samochodowym” dokładnie 18.04.2010 r, miał być następcą Adama Pilcha, który zginął w Smoleńsku. Podobno otrzymał telefon ze Smoleńska od A.Plicha po katastrofie.
5.Krzysztof Knyż – operator Faktów,10 kwietnia 2010 był w Smoleńsku. Zmarł w Moskwie 2 czerwca 2010r. Śmierć całkiem przemilczana.
6.Prof.Marek Dulinicz – szef grupy archeologicznej – zginął 6 czerwca 2010 w wypadku samochodowym w trakcie oczekiwania na wyjazd do Smoleńska.
7. Eugeniusz Wróbel – wykładowca na Politechnice Śląskiej, specjalista od komputerowych systemów sterowania lotniczych. Wróbel od samego początku poddawał w wątpliwość, że wrak na Siewiernym to TU-154 o nr 101. Został pocięty piłą mechaniczną 16.10.2010 r,
8. Andrzej Lepper – 5 sierpnia 2011. Znaleziono go powieszonego w mieszkaniu, choć najprawdopodobniej ktoś „pomógł” mu w odejściu z tego świata. Biegli niemal natychmiast stwierdzili samobójstwo, ale – jak się później okazało – w ciele denata odnaleziono substancję zwiotczającą mięśnie. Wobec czego można stwierdzić, że polityk umierając był świadomy, ale nie mógł się poruszyć ani krzyczeć. Polityk był w posiadaniu bardzo ważnych taśm z miejsca katastrofy i telefonicznej rozmowy Tuska z Putinem, chciał przekazać je Jarosławowi Kaczyńskiemu.
9. Ryszard Kuciński – prawnik A.Leppera – „zmarł” w maju 2011 r.
10.Wiesław Podgórski – był doradcą A.Leppera, gdy ten by ministrem rolnictwa, znaleziony martwy w biurze Samoobrony pod koniec czerwca 2011r. Jako przyczynę śmierci podano samobójstwo.
11. W 2011 roku samobójstwo przez powieszenie popełnił oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego, służący w Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie. Żołnierz posiadał najwyższą klauzulę dostępu do materiałów niejawnych.
12. Róża Żarska – adwokatka Leppera – „zmarła” w lipcu 2011 r. w Moskwie.
13. Dariusz Szpineta – zawodowy pilot i instruktor pilotażu, ekspert i prezes spółki lotniczej, został znaleziony martwy w łazience ośrodka wczasowego w Indiach. Wcześniej parokrotnie wypowiadał się w mediach w sprawie Smoleńska, kwestionując oficjalne ustalenia.
14. Były generał GROMU Sławomir Petelicki został znaleziony w sobotę wieczorem 17 czerwca 2012 r. przy ulicy Tagore na strzeżonym osiedlu z ranami postrzałowymi. Prawdopodobnie jedną z ostatnich osób, z którymi rozmawiał gen. Petelicki, był Radosław Sikorski. Petelicki ujawnił, że zaraz po katastrofie do polityków PO rozsyłane były wiadomości SMS z instrukcją, w jaki sposób mają się wypowiadać na ten temat. Petelicki oświadczył w mediach, że takiego SMS-a otrzymał od jednego z polityków Platformy, a autorami wiadomości były najważniejsze osoby w PO.
15. Chorąży Remigiusz Muś – według wstępnych ustaleń prokuratury, sam targnął się na życie i popełnił samobójstwo przez powieszenie. Wojskowy był technikiem pokładowym samolotu JAK 40, który wylądował w kwietniu 2010 r. godzinę przed katastrofą rządowego TU-154. Chorąży Muś był jedynym wiarygodnym świadkiem rozmów załogi Prezydenckiego Tupolewa z wieżą kontroli lotów na Siewiernym. Co ciekawe – technik nagrał na taśmy przebieg tych rozmów, aż do momentu rozbicia się Tupolewa. Według wcześniejszych zeznań, chorąży sprzeciwiał się raportowi MAK i raportowi komisji Millera. Jako jedyny bardzo wiarygodny świadek tragedii z 10 kwietnia, mówił że tuż przed katastrofą TU 154 M dokładnie słyszał dwie eksplozje.
16. gen. Konstantin Moriew [sierpień 2011 roku]. Szef FSB (Rosyjska Służba Bezpieczeństwa) z Tweru. 53-letni Moriew zginął w końcu sierpnia 2011 roku. Ciało znaleziono w jego gabinecie. Jak uznano, zastrzelił się z broni służbowej. Choć nie pozostawił listu pożegnalnego, śledczy przyjęli wersję samobójstwa. To właśnie Moriew przesłuchiwał smoleńskich kontrolerów po katastrofie. Moriew został przydzielony do Tweru, któremu podlega lotnisko Siewiernyj w Smoleńsku, w 2007 roku. Na jego terenie służyli oficerowie, którzy 10 kwietnia 2010 roku znajdowali się w wieży lotniska w Smoleńsku – mjr Wiktor Ryżenko i płk Nikołaj Krasnokutski.
17. Krzysztof Zalewski [10 grudnia 2012 roku]. Ekspert lotniczy, który wielokrotnie wypowiadał się na temat katastrofy smoleńskiej. Był jednym z bohaterów filmu „10.04.10” Anity Gargas. Krytykował raporty komisji MAK i komisji Jerzego Millera. Był gościem Konferencji Smoleńskiej. 10 grudnia 2012 roku do siedziby wydawnictwa Magnum-X przy ulicy Grochowskiej na warszawskiej Pradze wtargnął mężczyzna, który zadał kilka ciosów nożem 46-letniemu Krzysztofowi Zalewskiemu. Mężczyzna zmarł na miejscu. 48-letni napastnik odpalił również ładunek wybuchowy. Doszło do eksplozji, ale siła rażenia nie była duża. Ranny zabójca (jak się okazało, prezes wydawnictwa) trafił do szpitala.
Moskwa to mordercy i to na miliard % Putin jest jak Stalin. Rosja poprzez niewygodnych dla Putina ludzi likwiduje ich. Tusk oddał śledztwo i doskonale wiedział, że ma nie przylatywać 10 kwietnia, bo coś się wydarzy. Przyleciał za to 7 kwietnia na pogawędkę z Putinem, aby ustalić wersje.
Za cenę władzy pozbył się najważniejszych ludzi w państwie. Mamy głęboką nadzieję, że zostanie wymierzona sprawiedliwa kara i banda PełO nigdy, ale to nigdy się z ziemii nie podniesie!!!